Meg Myers, Take Me to the Disco. Nowa diwa alternatywnego rocka.
Dużo się w ostatnich latach mówi o agonii czy nawet śmierci rocka jako jednego z czołowych muzycznych gatunków. Rock z całą pewnością nie umarł, wycofał się tylko na swoje pozycje obronne, eksperymentując z treścią i formą oraz romansując zaciekle z innymi muzycznymi gatunkami, takimi jak alternatywa, elektronika, pop czy nawet hip-hop. Zamiast zatem ubolewać nad marnym końcem muzyki rockowej, należy wyruszyć na jej intensywne poszukiwania, bo ona jest i to w całkiem dobrej kondycji. Jednym z moich ostatnich odkryć jest fenomenalna i wschodząca dopiero gwiazda tego nowego oblicza rocka, amerykańska wokalistka i songwriterka Meg Myers. Na swojej ostatniej płycie, wydanej w lipcu 2018 roku Take Me to the Disco , Meg udowadnia, że współcześnie wciąż można w niezwykle kreatywny sposób być rockową diwą, tworząc introspekcyjne i chwytliwe zarazem piosenki, które wykraczają daleko poza tradycyjne „trzy akordy i darcie mordy”. Take Me to the Disco Meg Myers ...