Emilie Autumn, Opheliac. Ofelia i Lolita w jednym.
Muzyka Emilie Autumn to mieszanka prawdziwie wybuchowa,
z pewnością nie dla muzycznych tradycjonalistów. Amerykańska piosenkarka,
wokalistka i skrzypaczka łączy w swojej twórczości muzykę klasyczną z elementami
elektroniki, rocka, popu i kabaretu. W swoich mocno feministycznych tekstach
nawiązuje do wielu kobiecych archetypów literackich, z ironią i sarkazmem
komentując tradycyjne role społeczne, jakie narzuca kobiecie społeczeństwo.
Szekspirowska Ofelia i Lolita Nabokova to dwie archetypiczne postaci ze światowej
literatury, które twórczo zainspirowały powstanie albumu Opheliac, opus magnum
panny Autumn. Opheliac to dzieło
agresywne, nieuładzone, ciągle eksperymentujące i poszukujące muzycznie nowych środków
wyrazu. Panna Autumn daje na tym autobiograficznym krążku mocno popalić, nie
oszczędzając nikogo, a już na pewno nie siebie.
Emilie Autumn Liddell urodziła się w 1979
roku w Malibu w Kalifornii, gdzie też spędziła całe swoje dzieciństwo (jej
ojciec ma niemieckie korzenie). Autumn mieszka i tworzy teraz w Chicago. Już w
wieku czterech lat Emilie dostała swoje pierwsze skrzypce, uczyła się później
na nich grać w profesjonalnym konserwatorium, tak że obecnie gra na skrzypcach
barokowych i elektrycznych na prawdziwie światowym poziomie. Autumn wydała
nawet dwa instrumentalne albumy z kompozycjami na skrzypce właśnie, pierwszy to
jej debiut, krążek On A Day… z 2000
roku, który w wersji reedytowanej ukazał się ponownie w 2007 roku pod tytułem Laced/Unlaced, na którym to wydawnictwie
Autumn połączyła brzmienie klasycznych skrzypiec (Laced) z wykonaniami utworów na skrzypce elektryczne (Unlaced). Autumn znakomicie potrafi też
grać na klawesynie i fortepianie, które to umiejętności prezentuje na swoich
trzech wydanych dotąd solowych płytach. Właściwy songwriterski debiut Emilie to
płyta Enchant z 2003 roku, której
ukazanie się zwróciło na piosenkarkę uwagę takich rockowych gwiazd jak Courtney
Love czy frontmana The Smashing Pumpkins Billy’ego Corgana. W ramach
kolaboracji Autumn nagrała na solowe projekty obojga artystów chórki i partie
skrzypiec. Emilie to nie tylko utalentowana skrzypaczka i autorka piosenek:
wokalistka wydała również zbiór poezji oraz autobiograficzną powieść pod
tytułem The Asylum for Wayward Victorian
Girls w 2009 roku. Na podstawie tej ostatniej piosenkarka nagrała też musical i zarazem swoją
trzecią studyjną płytę Fight Like a Girl w
2012 roku. Silne inspiracje epoką wiktoriańską, gotykiem oraz muzycznym
industrialem przydały Emilie etykietkę ‘wiktoriańsko-gotyckiej Lolity’.
Przejawia się to nie tylko w muzyce Autumn, ale przede wszystkim w jej image’u,
kostiumach oraz scenicznych występach, którym towarzyszą iście teatralne
widowiska.
Opublikowany we wrześniu 2006 roku Opheliac
jest drugim studyjnym krążkiem Emilie Autumn i po dzień dzisiejszy pozostaje
jej najbardziej spełnionym dziełem, pokazującym wszystkie aspekty jej
wielowymiarowego muzycznego talentu. Jej niekonwencjonalny, bezkompromisowy,
agresywny styl oraz artystyczna ekspresja budzą nieodparte skojarzenia z The
Dresden Dolls i charyzmą Amandy Palmer. Muzyka oraz image Autumn są też
bardziej brutalną, wisceralną emanacją twórczości Hannah Fury, właściwie
nieznanej szerszej publiczności rodaczki panny Autumn. Ironia, sarkazm, poezja
i jej feministyczny przekaz prowokują porównania z Tori Amos, a zamiłowanie do
literackich inspiracji oraz teatralno-operowych wykonań budzą skojarzenia z
twórczością Kate Bush. Pierwsze literackie nawiązanie pojawia się już w
otwierającym płytę tytułowym Opheliac.
Utwór zaczyna się od melancholijnego intro na klawesynie, po czym przechodzi w
agresywną kompozycję o kobiecie zmanipulowanej przez mężczyzn. Tak jak
pierwowzór z Hamleta Szekspira, podmiot
liryczny utworu Autumn to ofiara męskich machinacji, kobieta przywiedziona
przez swoją miłość do szaleństwa. W refrenie śpiew Emilie przechodzi we wrzask,
intensyfikując miłosny dramat do granic możliwości. Kolejna na płycie
kompozycja Swallow też traktuje o
sercowych perypetiach, ale robi to w bardziej złagodzonym, popowym klimacie.
Automat perkusyjny i kończące nagranie smyczki nadają tej piosence przestrzenną
jakość, która rozluźnia nas tuż przed znacznie cięższymi tematycznie i
instrumentalnie kompozycjami na płycie. Ewidentną perłą na Opheliac jest utwór Misery
Loves Company, rozpoczynający się od syntezatorowego brzmienia, do którego
szybko dołączają smyczki i skrzypce. Ten niezwykle melodyjny, przebojowy kawałek,
który kończy się porywającą harmonią wszystkich klasycznych instrumentów, byłby
idealnym pierwszym singlem z płyty. Miłosna udręka została tu ubrana w lekki,
porywający od pierwszego przesłuchania muzyczny sztafaż, w finale zaś Emilie
wytyka samolubnemu kochankowi: You're so
easy to read / But the book is boring me / You're so easy to read / But the
book is boring me…
Na Opheliac
Emilie Autumn prezentuje niejedno swoje oblicze: na albumie nie brakuje
ciężkich, ostrzejszych dźwiękowo kompozycji, w których industrialny rock
pożeniony jest z rozstrojonymi elektrycznymi skrzypcami, a agresywnemu wokalowi
Autumn towarzyszy krzyk, wrzask i charkot do mikrofonu. Wystarczy posłuchać
utworów takich jak Liar czy I Want My Innocence Back, God Help Me, Dead Is the New Alive (prześwietna solówka elektrycznych skrzypiec
Emilie) oraz kończące pierwszy dysk I
Know Where You Sleep i Let the Record
Show. Na uwagę zasługują I Want My
Innocence Back i przede wszystkim Gothic
Lolita, w pewnym sensie sztandarowy tematycznie i koncepcyjnie utwór panny
Autumn. W tych dwóch kompozycjach centralnym wątkiem jest seksualne
wykorzystywanie, którego ofiarą jako nastolatka padła sama piosenkarka. W I Want My Innocence Back wokalistka
przeraża wręcz swoim finałowym growlingiem, a utwór nadałby się do ścieżki
dźwiękowej jakiegoś horroru w rodzaju I Spit on Your Grave. Gothic Lolita jest
dużo subtelniejsza muzycznie, piosenkarka zamiast wściekła na swojego oprawcę, wydaje się być raczej martwa w środku przez traumatyczne doświadczenie z
przeszłości, co wcale nie odbiera utworowi dramatyzmu – jego poziom dorównuje
tutaj temu z samego początku albumu.
Użyteczne linki:
https://www.emilieautumn.com/
https://en.wikipedia.org/wiki/Emilie_Autumn
https://www.youtube.com/channel/UC3wbtmpPwifYvxWmlNwHk8g
https://pl-pl.facebook.com/emilieautumnofficial
https://www.instagram.com/emilieautumnofficial/?hl=pl
https://twitter.com/emilieautumn
https://open.spotify.com/artist/1K6L6Hw4HibspToNP1FeBC
https://www.discogs.com/artist/330651-Emilie-Autumn
https://genius.com/artists/Emilie-autumn
https://www.goodreads.com/author/show/2528119.Emilie_Autumn
http://wyborcza.pl/1,76842,7536439,Emilie_Autumn___wiktoriansko_gotycka_Lolita.html
Komentarze
Prześlij komentarz